sobota, 28 lutego 2015

TEATR ANIMACJI, BRAMA POZNANIA

W ostatnie weekendy wykorzystujemy to, że mamy z kim zostawić Hubercika i chodzimy do Teatru Animacji w Poznaniu na kolejne sztuki „Wąż”, „A niech to gęś kopnie” , „Smoki”. 


Dziewczynki uwielbiają chodzić na przedstawienia a ja cieszę się bardzo, że im towarzyszę. W zeszłym tygodniu byłyśmy na przedstawieniu o Wężu co pragnął mieć nogi i ręce- bajeczka z morałem, bardzo spodobała się dziewczynkom, dziś byłyśmy na przedstawianiu o Gęsi, która miała depresję – genialna muzyka, przepiękne kukiełki, ciekawa opowieść.


 Na prawdę warto iść. W przyszłym tygodniu idziemy na Smoki, już nie możemy się doczekać. Tutaj możecie sprawdzić co grają w następnym miesiącu: http://www.teatranimacji.pl/

Cała rodziną byliśmy zwiedzać Bramę Poznania, całej naszej rodzince bardzo się podobało dziewczynki biegały i szukały znaczków z buźkami, aby usłyszeć opowieści o każdym eksponacie, było bardzo dużo zabaw przygotowanych właśnie dla dzieci, jeśli macie ochotę dowiedzieć się różnych informacji na temat Poznania to naprawdę warto tam zajrzeć.


 My na pewno pójdziemy tam jeszcze raz. Na tej stronie możecie poczytać więcej na ten temat: http://bramapoznania.pl/

origami z kółek

Dziewczynki bawiły się ostatnio kolorowymi karteczkami i tworzyły obrazki z origami, tym razem wzorując się na ilustracjach z książeczki „Origami z wierszykami. Ciekawska kaczuszka Omi”.




 

Uczyły się pisać proste słówka z języka angielskiego, większość z nich znały ale każde ćwiczenia nie są złe a im się to podobało więc...

poniedziałek, 16 lutego 2015

A dni powoli płyną...

Pogoda na dworze powoduje tylko choroby, gdyby dużej pomroziło to może bakterie by pouciekały a jak na razie to choroby nas nie opuszczają, tym razem chora była Julia a teraz ja zaczynam chorować. Codziennie dziewczynki dużo się bawią same, Hubert biedny płaczący czeka na pierwsze ząbki, więc muszę więcej czasu poświęcać właśnie mu. Hubert zaczął sam siedzieć, dookoła obłożony poduszkami gdyby czasem się zmęczył i chciał się położyć :-) 



Wieczorami aby spędzić czas tylko dziewczynkami gramy wspólnie w gry, po kolei wyciągamy pudełka z szaf i przypominamy sobie niektóre już zapomniane przez nas zabawy. Potem przed snem dużo czytamy, wypożyczyłyśmy kolejne książki z osiedlowej biblioteki. Tym razem trochę bajek o wróżkach, Franklin bez którego Kornelka zasnąć nie chce i trochę książek o zabawach z tatusiami.







Nasza kolejna lekcja języka hiszpańskiego związana była z owocami, dziewczynki zrobiły owocową sałatkę a potem wyszukiwały wypowiadane owoce w języku hiszpańskim, potem rysowały owoce na drzewach i krzewach. 




Dziewczynki poznają coraz więcej słówek, musiałabym uczyć je również zwrotów aby potrafiły potem rozmawiać – pewnie przyjdzie na to czas, na razie skupiamy się na nauce piosenek, z nich również można nauczyć się konstrukcji zdań. 
 
Byliśmy z wizytą w Palmiarni, dziewczynkom jak zwykle się podobało, karmiły karpie i podziwiały roślinki i pokazywały wszystko braciszkowi, potem odwiedziłyśmy wystawę strojów Samurajów i oglądałyśmy pokazowe walki na miecze. 









 
To na razie tyle, robimy dużo więcej ale z powodu choroby i złośliwości sprzętów nie mogłam robić zbyt wielu zdjęć i używać komputera ;-( 
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie nic nam nie będzie przeszkadzać.

czwartek, 5 lutego 2015

doswiadczenie z wodą

Czy woda zmniejsza swoją wagę gdy jest ciepła? Która woda ciepła czy zimna jest lżejsza? Czy można sprawdzić to w prosty sposób? Tak. Potrzebne są tylko 4 słoiczki do których wlewamy wodę do trzech zimną a do jednego ciepłą, barwimy wodę na dwa kolory tak aby przygotować dwa zestawy my robiłyśmy się kilka razy, w dwóch razach użyłyśmy barwnika spożywczego, który niestety pod wpływem ciepła zmieniał kolor, dlatego potem użyłyśmy zwykłych farb: żółtej czerwonej. Doświadczenie rozpoczęłyśmy od nalania wody, zabarwienia wody a następnie położyłyśmy pocztówkę na jednym ze słoiczków a następnie obracamy go i ustawiamy na drugim słoiczku ważne jest to żeby ciepła woda znalazła się na górze, potem powoli i delikatnie wyciągamy pocztówkę spomiędzy dwóch słoiczków z zimną wodą i obserwujemy jak wody mieszają się ze sobą w naszym przypadku powstaje kolor pomarańczowy, potem to samo robimy w drugim zestawie słoiczków tym razem woda ciepa pozostaje na górze. 





Wnioski: woda ciepła jest lżejsza dlatego nie spływa na dno, to zjawisko występuje w zbiornikach wodnych gdy jest ogrzana woda przez słońce, utrzymuje się ona na górze a na dole pozostaje woda zimna, nie mieszają się ze sobą. Spróbujcie to zrobić, u nas tylko raz słoiczki spadły z siebie i oblały stół i podłogę ;-)
INNE NASZE PRÓBY: 






KONIE

Kornelka i koniki. Kornelka bardzo ostatnio interesuje się koniami, zbudowała z klocków wybieg dla koników i boksy i bardo ładnie się bawiła. Potem przeczytałyśmy kilka książek pooglądałyśmy prześliczne fotografie, poznałyśmy zwyczaje koni, ich maści. 





Potem Kornelka rysowała, robiła zadania związane z konikami. 




Trochę matematyki.

Julia i trójkąt Paskala.



 Julia lubi dodawanie i ciekawe zadania, dlatego przygotowałam trójkąt w dwóch kolorach a następnie wypełniałyśmy zgodnie z trójkątem Paskala. To dobry pomysł na dodawanie, ją bardzo ciekawiło. Teraz uczymy się liczb trójkątnych i kwadratowych. Potem trochę to opiszę bo teraz Hubert chciałby abym bardziej się zaangażowała w zabawę i nim.