Julcia zapisała się do biblioteki, była naprawdę dumna gdy pani
bibliotekarka zapisywała jej imię i nazwisko, uważnie słuchała jakie są
zasady, no i najważniejsze, że może wziąć cztery książki. Na półkach
jednak było ich bardzo wiele i mama musiała pomóc w decyzji, które tym
razem pójdą z nami do domu. Teraz jeździmy co poniedziałek, mamy taki
rytuał, który bardzo spodobał się dziewczynkom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz