Ciągle zastanawiam się jak i
czego uczyć dziewczynki, mam w domu bardzo dużo materiałów oraz książek o
przeróżnej tematyce, jednak teraz przy trójce dzieci, może nie tyle, chodzi o
ilość co o zróżnicowane potrzeby, Hubert chciałby wykorzystywać cały mój czas
podczas dnia i większość nocy, a dziewczynki chciałyby abym robiła to wszystko
co robiłam przed narodzinami ich braciszka. Postanowiłam, że sobie trochę
pomogę i kupiłam na styczeń dwie gazety : „Nauczycielka przedszkola” oraz „Nauczycielka
szkoły podstawowej klasy I-III” , gazety te zawierają różne tematy z
przykładowym przebiegiem zajęć, plakaty, oraz kilka zadań do skopiowania.
Postanowiłam, że będę z
dziewczynkami przerabiać wszystkie tematy z tych dwóch gazet, uzupełniając je
moimi pomysłami i tym co już mam w domu, aby nic się nie zmarnowało, jeśli to
pomoże mi w organizacji to będę tak robić przez najbliższy rok, zawsze jednak
będę jeszcze dodawać jakiś nasz temat nie związany z gazetami.
Rozpoczynamy zabawę, dziewczynki
zażyczyły sobie trzy dni z dinozaurami na razie zamieszczamy jeden z nich.
Zrobiłyśmy kilka prac plastycznych, korzystając z książki „Zrób to sam
dinozaury”,
Kornelii bardzo się kiedyś spodobała w sklepie a teraz mogłyśmy ją
wykorzystać.
Kilka prac dziewczynek.
Rozmawiałyśmy o różnych dinozaurach, o tym kiedy żyły, co jadły
jak wyglądały, przejrzałyśmy kilka książek w tej tematyce, poznajemy ich nazwy
i budowę, upodobania itd.
Potem jedną z zabaw była zabawa w
archeologa i odkrywcę. Miałyśmy plac do wykopalisk, w którym przy użyciu kilku
narzędzi wykopałyśmy T-Rexa. Korenelia na początku stwierdziła, ze nie chciałaby być archeologiem bo to strasznie nudna praca jednak gdy odkryła pierwszą kostkę dinozaura nie chciała nikomu dać dokończyć, chciała sama odkryć całego i mimo zmęczenia prowadziłą wykopaliska.
Dziewczynki próbowały również
czytać książkę z serii Czytam sobie, poziom drugi „Oko w oko z diplodokiem”
Joanny Jagiełło.
U nas w domu Julia raczej na razie nie przepada za czytaniem,
potrafi przeczytać wyrazy ale nie robi tego płynnie bo uznała, że jej się nie
chce, za to Kornelia bardzo lubi czytać proste zdania i jest dumna, że to potrafi.
Ja nie zmuszam dziewczynek do czytania, stwierdziłam, że przyjdzie czas jak
zaczną same brać książki i czytać od deski do deski a na razie sama czytam im
jak najwięcej w przeróżnej tematyce, aby zainteresować je książkami.
Obejrzałyśmy kilka bajek o
dinozaurach „Dinopociąg”, „Wyspa dinozaurów 1”.
Nasze kolejne zabawy z dinozaurami to trochę gier oraz dodawanie i odejmowanie dinozaurów.
Bawiłyśmy się w gry w języku hiszpańskim tu.