sobota, 29 maja 2021

Wyspa- Isle of Wight.

 Ostatnio wybraliśmy się na wyspę Isle of Wight , jest ona położona przy południowym wybrzeżu Anglii. Popłynęliśmy na nią wodolotem, który miał być atrakcją dla dzieci na niedzielne popołudnie, i faktycznie był ciekawą atrakcją. (Wypłynęliśmy z miasta Portsmouth, cena biletu rodzinnego wynosiła 40 funtów.)

 


 Droga nie była długa bo trwała dziesięć minut, podłoże wodolotu zostało nadmuchane po tym jak weszliśmy i wszyscy usiedli na swoich miejscach, następnie z szybką prędkością unosiliśmy się na falach podążając naprzeciwległe wybrzeże. Po drugiej stronie był odpływ dlatego ostatni kawałek drogi jechaliśmy to piaszczystej plaży. Tego dnia pogoda nam jednak nie dopisała , przez cały czas padał deszcz raz mocniej raz słabiej, dlatego większość czasu spędziliśmy pod dachem. Wodolotem dotarliśmy do miasteczka Ryde i tam spacerując ulicami i znaleźliśmy po drodze Muzeum Transportu, gdzie mogliśmy poczytać i zobaczyć jakimi autobusami jeżdżono w Anglii przed laty. 

 



 Potem pobiegaliśmy po plaży, na tym wybrzeżu jest ona piaszczysta, taką bardziej lubimy u nas jest bardziej kamieniście- mało przyjemnie do plażowania w ciepłą pogodę, ale dajemy radę: „jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma”- jak mawiają. Nasze dzieci uwielbiają gry, dlatego zabraliśmy je na bilard- gdzie mogłam pokazać im zasady gry i poćwiczyć je, zwykle gramy na małym bilardzie w domu a to nie to samo co taki o normalnych rozmiarach, poszliśmy też na kręgle, które moje dzieci uwielbiają, dlatego bardzo ucieszyły się z deszczowej pogody. 

 



Popołudnie spędziliśmy w bardzo miłej atmosferze, wspaniale się ze sobą bawiąc. Gdy będzie ładniejsza pogoda na pewno wrócimy na wyspę aby pozwiedzać ją bardziej, planujemy pojechać tam na weekend i kupić bilet na autobus oprowadzający po całej wyspie, wyspa nie jest duża ale podobno bardzo urokliwa, słyszałam od różnych osób, które już miały przyjemność ją pozwiedzać.  

ZADANIA DOMOWE

 Tutaj w angielskiej szkole dzieci nie dostają zbyt dużo zadań do domu ze szkoły, jednak ja się wychowałam w Polsce, gdzie zadań było sporo, ciągle czegoś trzeba było się douczać, odrabiać godzinami zadania zadawane przez nauczycieli z poszczególnych przedmiotów, dlatego dziwnie się czuję, gdy moje dzieci tego nie robią, ciągle myślę sobie, że nie utrwalą dobrze omawianego w szkole materiału. Dlatego w naszym domu dzieci codziennie robią jakieś zadanie, jednak jest to dla mnie lepsze bo nie mam narzucone co i w jaki sposób mają się uczyć. Dzieci liczą zadania, ćwiczą pisanie, czytają książki, gotują ze mną i przy tym też uczą się wielu rzeczy, robimy dużo eksperymentów, projektów na różne tematy- takie, które akurat nas zaciekawią. 






Rozmawiając z dziećmi próbuję poukładać ich wiedzę i dlatego szukam sposobów na ułożenie wszystkiego w logiczną całość, która zapadłaby w ich pamięci a potem tylko mogłyby ją rozszerzać.  To tak jak tworzenie „map myśli”, mamy temat początkowy a następnie dokładamy kolejne informacje i wszystko tworzy całość. Gdy rozmawiamy o stworzeniu Świata, to właściwie możemy przedstawić dzieciom cała naukę, którą muszą pojąć w szkole, opowiadamy o roślinach, zwierzętach- ich rodzajach, cechach, o człowieku – o jego pracy, dążeniu do doskonałości, do poznania tego co go otacza. O kosmosie, o planetach o Ziemi- a tym jak się formowała o jej zmianie, o powstałych kontynentach. O historii, o narodach o ich cechach, o tym co ludzie przeżyli i jakie wnioski z tego wyciągnęli. Aby ciekawie przedstawić wszystkie te tematy szukałam w Internecie jakiś kart, które pomogłyby mi stworzyć początkowe pojęcia, które będziemy rozszerzać. Sposób na przedstawienie dzieciom wiedzy w ten sposób wykorzystała Maria Montessori, genialna osoba jak dla mnie, pracowała z dziećmi którym przekazywała wiedzę w bardzo prosty sposób wykorzystując tworzone przez siebie materiały. Wzorując się na jej doświadczeniu i na tym co osiągała postanowiłam wykorzystać jej metody w moim domu i dzięki nim nauczyłam sporo moje dzieci.

Stworzyłam taśmę przedstawiającą co się działo po kolei, układaliśmy na niej zwierzęta, przedstawiłam dzieciom Wielkie Lekcje – tą o powstaniu Świata i powstaniu życia na Ziemi. Chciałam stworzyć karty, ale ciągle nie miałam wystarczająco czasu aby do nich przysiąść, dlatego zaczęłam szukać jakiś do kupienia. Chciałam znaleźć takie dzięki którym dzieci same uczyłyby się powtarzając co działo się po kolei. Znalazłam je na stronie: nudzi-misie   – Historia powstania Świata. Czarna wstęga.  Bardzo mi się podobają i przydają się do zabawy w naszym domu. 






Tak wyglądają początki naszej nauki, pokażę Wam w następnych postach jak utrwalamy tę wiedzę, robiąc projekty.

poniedziałek, 17 maja 2021

Zestawy edukacujne.

 Hubert dużo czasu spędza na graniu w gry komputerowe, najbardziej lubi Minecraft i tworzyć w nim przeróżne światy, jestem naprawdę pod wrażeniem jakie ciekawe budowle tworzy z tak niepozornie wyglądających klocków. Jednak nie jestem za tym aby dzieci spędzały cały wolny czas wpatrzone w monitor komputera lub w telewizor, dlatego poszukuję przeróżnych rzeczy którymi mogłabym ich zainteresować  i tym razem natknęłam się ponownie na kolejny zestaw z firmy Connex – Digital Traffic System. 

 

Zestaw za pomocą którego, mógł stworzyć przejazd kolejowy i połączyć wszystkie elementy tak aby podłączając baterie wprawić wszystko w ruch. Hubert budował wszystko zgodnie z instrukcją- właśnie to jest celem pracy z nim, aby nauczył się czytać wszelkiego rodzaju instrukcje. 

 


Hubert bez problemu poradził sobie z tym zadaniem i bardzo cieszył się gdy podłączył baterie i mógł zmieniać światła oraz przy świetle zielonym podnosić szlaban kolejowy.


Kornelia na podsumowanie projektu o lasach deszczowych przygotowała leśną kulę ze zwierzętami, które występują w tym klimacie.


Ja bardzo lubię zestawy, które rozbudzają ciekawość moich dzieci są w miarę szybkie do zrobienia i można się z nich sporo nauczyć. Zwykle podczas wykonywania ich, dużo z dziećmi rozmawiam i zadajemy sobie sporo pytań, na które udzielam im odpowiedzi a jeśli czegoś nie wiem to wspólnie szukamy odpowiedzi w książkach lub w Internecie.

środa, 12 maja 2021

SPORT

 Jestem ciekawa jak spędzacie czas wspólnie, ja staram się pokazać dzieciom, że powinny zagospodarować czas tak aby spędzać go również na świeżym powietrzu, dlatego pokazuję im przeróżne sporty aby znalazły w nich taki, który spodoba się im najbardziej.

To kilka z nich: - jeździmy na rolkach,

gramy w badmintona, 


gramy w tenisa,

bawimy się na placach zabaw, 

 

chodzimy na linie między drzewami i skaczemy po drzewach,


jeździmy na hoverboardach,


gramy w piłkę nożną,


 jeździmy na rowerach,

pływamy na kajakach,

uczymy się pływać, gramy w koszykówkę i siatkówkę,

  chodzimy na spacery,

biegamy. Do większości z tych sportów nie trzeba zbyt dużego sprzętu i dodatkowych nauczycieli, po prostu można w miły sposób spędzać czas rodzinnie. 

Poza tym czasem jeździmy konno,

chodzimy na kręgle,

pływamy na żaglówkach, 


chodzimy na wspinaczkę i do parków linowych,

 
 

jeździmy na łyżwach oraz na nartach, ale tylko w wakacje zimowe.

 A co Wy robicie popołudniami, napiszcie proszę w komentarzach może zainspirujecie nas do robienia czegoś nowego.