niedziela, 12 lutego 2017

Luty 1-12, 2017




W zeszłym tygodniu bawiliśmy się z Hubertem w poznawanie kształtów, liczeniem do 10, segregowanie kolorowych klocków. Hubert bardzo lubi takie zabawy, lubi też decydować o ich przebiegu, dlatego nie zawsze mogę mu pokazać wszystko co bym chciała, mimo tego cieszę się, że w ogóle cokolwiek chce robić. 


Do liczenia wybraliśmy klocki ponieważ on lubi się nimi bawić, najpierw szukaliśmy określoną ich ilość a potem układaliśmy z nich schodki a on paluszkiem wskazując, chodził po nich do góry i na dół. 





Hubert znalazł nasz zestaw do poznawania miesięcy i dni tygodnia, który zrobił nam dziadek. 


Pobawiliśmy się nim trochę, poukładaliśmy po kolei elementy, na pewno nie długo więcej mu poopowiadam o porach roku, na razie poznajemy nowe nazwy. 



Przeprowadzaliśmy kilka doświadczeń, jednym z nich było sprawdzenie czy pomarańcze w skórce utonie czy utrzyma się na powierzchni wody, dziewczynki na początku zdziwiły się że bez skórki opada na dno a nie odwrotnie, ale potem mówią do mnie: „mamo przecież to tak jakby miały na sobie kapok, a bez kapoku nie umieją pływać dlatego toną”.  





Byliśmy również pobawić się na „kulkach”- tak dziewczynki nazywają takie place zabaw. Tam Hubert poznawał kolory bawiąc się z siostrą. 






Zapisałyśmy się w końcu do biblioteki, dziewczynki wypożyczyły sporo nowych książeczek. Tutaj w Anglii dzieci czytają w pierwszej klasie sporo książek, gdy czytają coraz lepiej mogą przeskoczyć na kolejny poziom czytania, Kornelia chciałaby jak najszybciej przejść wszystkie poziomy dlatego każdego dnia czyta po kilka książek, nauczycielka w szkole sprawdza poziom czytania i mówi z jakim kolorem ma wybierać kolejne książki. 





Podczas ostatnich dwóch tygodni sporo uczymy się o Niedźwiedziach Polarnych, ale o tym więcej będziemy pisać pod koniec miesiąca, ponieważ chcielibyśmy przyłączyć się do projektu Mały Przyrodnik, ale o tym już niedługo. 





Popołudniowe skakanie po kamieniach:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz