lipiec...

Wakacje dobiegają końca, już za parę dni dzieci powrócą do szkół i zaczną zdobywać kolejną porcję wiedzy, dlatego czas na krótkie podsumowanie dwóch ostatnich miesięcy. Sporo się u nas działo w tym czasie mieliśmy bardzo dużo gości w lipcu, ponieważ dziewczynki miały komunię, dlatego też nie miałam czasu aby pisać na bieżąco co się u nas działo. Teraz w kilku postach spróbuje nadrobić i opisać czym ostatnio się zajmowaliśmy. 

W ostatnie dni szkoły Kornelia miał do zrobienia projekt i do napisania list o temacie zanieczyszczenia środowiska przez plastik. Temat bardzo ją przejął, ponieważ uwielbia zwierzęta  nie może pogodzić się z tym jak nie szanujemy Naszej Ziemi, napisała w szkole przecudny list, naprawdę wzruszyłam się gdy go czytałam. Przygotowała również projekt przedstawiający morze zanieczyszczone przez plastik i zwierzęta znajdujące się w nim.

Hubert jak na razie bardziej zajmuje się wszelkimi klockami niż otaczającym go światem.

Przed wakacjami sporo czasu spędzaliśmy na plaży, ponieważ pogoda nam dopisywała, było naprawdę ciepło, dzieci szalały w morzu na deskach, biegały po kamyczkach i robiły z nich obrazki. 

W jedną sobotę spacerując po deptaku natknęliśmy się na wystawę samochodów, podczas której można było wejść do środka pojazdów straży pożarnej, policji i innych. Policjanci i strażacy opowiadali o swojej pracy i pokazywali jak działają ich pojazdy. 

 

Próba ochłodzenia się w naprawdę wielkie upały.

Hubert nadal ćwiczy czytanie po angielsku. 

A w miedzy czasie rysuje obrazki. 

Julia kupiła sobie zestaw do robienia bransoletek, w którym formuje się kolorowe druciki  tworzy imiona lub inne ozdoby.

Na koniec postu piękny lipcowy zachód słońca.