piątek, 12 czerwca 2020

Czerwiec w edukacji domowej.


Czerwiec rozpoczęliśmy od dnia dziecka, dzieci dostały nowe zabawki aby umiliły im czas, który w większości spędzają w domu. Kornelia dostała szkołę z Playmobil i mogła powiększyć swoje królestwo;




 Julia dostała słuchawki (dużo czasu spędza przy komputerze projektując nowe dom i słuchając muzyki); a Hubert dostał nowe klocki – te słomkowe i uważam, że to jedne z najlepszych klocków jak dla niego, ponieważ może z nich tworzyć przeróżne budowle a potem się w nich bawić: budują domki, samoloty, samochody itp.


Klocków użyliśmy też do nauki matematyki a mianowicie ćwiczyliśmy budowanie brył, fajne w tym było to, że mogliśmy zastanowić się ile każda bryła ma wierzchołków, ile krawędzi oraz ścian bocznych. Huberta zadaniem  było obejrzenie brył z naszego zestawu a następnie odwzorowanie jej używając klocków. Hubert mówił ile będzie potrzebował słomek i ile łączników.





To naprawdę była fajna i ucząca zabawa.
W ostatnie dwa tygodnie przybyło nam sporo dodatkowych kartek w naszych szkolnych segregatorach, uczyliśmy się jak zawsze: języka angielskiego, matematyki, języka hiszpańskiego, geografii  oraz biologii. 






Korzystaliśmy ze strony: dkfindout można na niej znaleźć przeróżne tematy w języku angielskim, bardzo ciekawie w przystępny sposób opisane i wzbogacone o piękne zdjęcia oraz druga bardzo ciekawa strona na której są gry do powtórek przerabianego materiału: INTER ACTIVESITES).
Stworzyliśmy projekt o odżywianiu człowieka aby zakończyć ten temat i przejść do kolejnego. Dzieci namalowały człowieka a następnie wymyśliły poszczególne organy, ja pomogłam im wszystko skleić i mogliśmy karmić naszą makietę kulkami i obserwować jak kulka pokonuje poszczególne organy. 





Chodziliśmy na tenisa, byliśmy na wycieczkach rowerowych oraz pojechaliśmy nad morze aby skorzystać z pięknej pogody. 


Na plaży również stworzyłyśmy z piasku układ odżywczy i powtarzaliśmy nasza wiedzę- uczyć można się przecież wszędzie.



Graliśmy w kilka gier: w bingo, układanie wyrazów, w szukanie państw i przyporządkowywanie ich flag na mapie.





Znaleźliśmy też czas na malowanie i rysowanie.



Uczyliśmy się też grać na keyboardzie, kupiłam kolorowe naklejki do przyklejenia na poszczególne klawisze oraz proste piosenki do nauki.



 Zrobiłam też karty do ćwiczeń akodrów. Bawiliśmy się też w tworzenie prostych melodii używając programów kodujących ( Korzystaliśmy ze strony: Godzina kodowania).


To były miłe dwa tygodnie, teraz od kilku dni pada mamy nadzieję, że wróci dobra pogoda i będziemy mogli wrócić do aktywności na dworze.