Czerwiec
rozpoczęliśmy od dnia dziecka, dzieci dostały nowe zabawki aby umiliły im czas, który w większości spędzają w domu.
Kornelia dostała szkołę z Playmobil i mogła powiększyć swoje królestwo;
Julia
dostała słuchawki (dużo czasu spędza przy komputerze projektując nowe dom i słuchając muzyki); a Hubert dostał nowe klocki – te słomkowe i uważam, że to jedne z
najlepszych klocków jak dla niego, ponieważ może z nich tworzyć przeróżne
budowle a potem się w nich bawić: budują domki, samoloty, samochody itp.
Klocków użyliśmy też do nauki matematyki a mianowicie ćwiczyliśmy budowanie
brył, fajne w tym było to, że mogliśmy zastanowić się ile każda bryła ma
wierzchołków, ile krawędzi oraz ścian bocznych. Huberta zadaniem było obejrzenie brył z naszego zestawu a
następnie odwzorowanie jej używając klocków. Hubert mówił ile będzie potrzebował słomek
i ile łączników.
To naprawdę była fajna i ucząca zabawa.
W
ostatnie dwa tygodnie przybyło nam sporo dodatkowych kartek w naszych szkolnych
segregatorach, uczyliśmy się jak zawsze: języka angielskiego, matematyki,
języka hiszpańskiego, geografii oraz biologii.
Korzystaliśmy ze strony: dkfindout można na niej znaleźć
przeróżne tematy w języku angielskim, bardzo ciekawie w przystępny
sposób opisane i wzbogacone o piękne zdjęcia oraz druga bardzo ciekawa
strona na której są gry do powtórek przerabianego materiału: INTER ACTIVESITES).
Stworzyliśmy projekt o odżywianiu
człowieka aby zakończyć ten temat i przejść do kolejnego. Dzieci namalowały
człowieka a następnie wymyśliły poszczególne organy, ja pomogłam im wszystko
skleić i mogliśmy karmić naszą makietę kulkami i obserwować jak kulka pokonuje
poszczególne organy.
Chodziliśmy
na tenisa, byliśmy na wycieczkach rowerowych oraz pojechaliśmy nad morze aby skorzystać
z pięknej pogody.
Na plaży również stworzyłyśmy z piasku układ odżywczy i
powtarzaliśmy nasza wiedzę- uczyć można się przecież wszędzie.
Graliśmy
w kilka gier: w bingo, układanie wyrazów, w szukanie państw i przyporządkowywanie
ich flag na mapie.
Znaleźliśmy
też czas na malowanie i rysowanie.
Uczyliśmy się też grać na keyboardzie, kupiłam kolorowe naklejki do przyklejenia na poszczególne klawisze oraz proste piosenki do nauki.
Zrobiłam też karty do ćwiczeń akodrów. Bawiliśmy się też w tworzenie prostych melodii używając programów kodujących ( Korzystaliśmy ze strony: Godzina kodowania).
To
były miłe dwa tygodnie, teraz od kilku dni pada mamy nadzieję, że wróci dobra
pogoda i będziemy mogli wrócić do aktywności na dworze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz