sobota, 12 listopada 2022

wrzesień 2022

 

Wrzesień już dawno za nami, dziś siedzę wieczorkiem, popijając gorące kakao, otulona kocem, przeglądając zdjęcia i zastanawiając się jak czas szybko mija i jakie to wspaniałe, że możemy go zatrzymać choć na chwilkę na zdjęciu i w każdej chwili spoglądając na nie wrócić i poczuć tę radość, która była, gdy powstało zdjęcie. Uwielbiam robić zdjęcia, aby zapisywać te chwile, które spędzam z moimi dziećmi. 

Wrzesień był w tym roku bardzo ciepły, dlatego dużo czasu spędzaliśmy nad wodą. Pokochaliśmy pływanie na deskach i korzystaliśmy z każdej wolnej chwili aby popływać.


 Oprócz tego dzieci były na dmuchanych pontonach nad jeziorem- bardzo podobała się im ta zabawa, więc pewnie tam wrócimy w przyszłym roku. 


We wrześniu świętowaliśmy również urodziny Kornelii i pojechaliśmy pojeździć na karuzelach. 


Kornelia zabrała koleżanki i rodzeństwo na robienie ozdób z kamionki: zdobiły kubki, talerzyki, zwierzątka.



Hubert uczył się ze mną trochę programowania przy pomocy małego robocika MATATA CODE. Jest to zestaw książeczek w których znajdują się zadania, dzięki którym dzieci mogą uczyć się jak zapisać kod dzięki któremu robot narysuje kształty, pojedzie w wyznaczone miejsce, zatańczy lub zanuci melodię.



Graliśmy też w inne gry i trochę piekliśmy. 




Zbudowaliśmy hydrauliczne ramię i zrobiliśmy projekt kosmiczny a do niego planety.


 Uczyliśmy się flag różnych państw oraz tego gdzie znajdują się na mapie. 

Byliśmy pobawić się w lesie, gdzie budowaliśmy domki z gałęzi i ładowaliśmy się dobrą leśną energią na kolejny miesiąc.



sierpień 2022

 

W sierpniu w angielskich szkołach są wakacje, wykorzystaliśmy przerwę od szkoły na zwiedzanie Walijskich plaży, jedne były piaszczyste z klifami na których dzieci zjeżdżały na deskach inne były kamieniste, przepełnione skamielinami – dzieci biegały w poszukiwaniu kolejnych oznak historii i nie mogły się nadziwić jak ich wiele się tam znajduje. 







Po za Walią odwiedziliśmy również Londyn, pospacerowaliśmy ulicami, byliśmy w muzeum techniki i odwiedziliśmy chińską dzielnicę.







Odwiedziliśmy również Southampton, gdzie spacerowaliśmy szukając królików porozstawianych w centrum miasta- to była fajna zabawa. 


Poza tym chodziliśmy na łyżwy i Hubert nauczył się na nich jeździć, mimo że po pierwszych pięciu minutach chciał wracać do domu a po kolejnych dwóch godzinach nie chciał stamtąd wychodzić wcale i śmigał na łyżwach jak szalony.



Popołudniami jeździliśmy na wycieczki rowerowe, grywaliśmy w gry planszowe i spędzaliśmy czas wspólnie gotując.







Pod koniec sierpnia świętowaliśmy również ósme urodziny Huberta:



piątek, 11 listopada 2022

lipiec 2022

 

Trochę naszło mnie na wspomnienia, dziś wracam myślami do lipcowych wycieczek a jedną z nich był wyjazd na klify Siedem Sióstr (Seven Sisters), cudne miejsce. Widoki były naprawdę piękne, na znaku który opisywał ile czasu będzie trwał spacer, można było wybrać sobie 500m do plaży lub droga górą 2,5 mili- wybraliśmy spacer górą. W połowie drogi dzieci miały już dosyć i chciały wracać, zachęciliśmy ich do dalszej drogi mówiąc, że na końcu na pewno jest miejsce gdzie zjemy lody i odpoczniemy kąpiąc się w morzu. Gdy wracaliśmy Hubert stwierdził, że następnym razem możemy zjeść lody w domu bo mamy dużo w zamrażalce a nie wymyślać takiego długiego spaceru aby je kupić. Potem stwierdził że mimo że szliśmy bardzo długo w upale 30 stopniowym w górę i dół po klifie to było bardzo fajnie i może tam jeszcze wrócić.






W lipcu jeździliśmy często na plażę, ponieważ pogoda była wspaniała, teraz miło byłoby wrócić i poopalać się na plaży.


Inne rzeczy które robiliśmy w domu: wspólnie gotowaliśmy, uczyliśmy się i bawiliśmy.