piątek, 14 listopada 2014

rosnąca farba; opaski, torebki z filcu...



Tak naprawdę nie wiem od czego zacząć ostatnio bardzo mało czasu mam na robienie czegokolwiek, dzieciaczki opanowały cały mój wolny czas, a jak już zasną...


 to nie mam zbyt dużo siły na szykowanie materiałów do interesujących zabaw, dlatego też dziewczynki bawią się szperając po szafach i wracając do zabawek, o których już zapomniały, może to i dobrze. Ostatnio gdy byłam w księgarni i miałam ochotę kupić wszystko, stwierdziłam , że musimy przeczytać ponownie nasze książki, które oblegają nasze półki, ponieważ wiele z nich już nie pamiętamy bo czytałyśmy je już bardzo dawno.
       Kornelka ostatnio układała puzzle, poza tym też różne klocki ruszyły do zabawy, w między czasie również poświęcała czas swojemu braciszkowi. 







I jak zawsze było trochę zabaw plastycznych, dziewczynki miały balik w przedszkolu, miało być jesiennie, ale w domu był bunt, stwierdziły że chcą iść w sukienkach a żeby było jesiennie poprosiły abyśmy przygotowały opaski na głowy. Do zrobienia opasek użyłam filcu, nożyczek, spinacza oraz życzeń moich córeczek co ma się na nich znaleźć, one mówiły a ja tylko wycinałam. 



Robiłyśmy również rosnącą farbę : 1 szklanka mąki, 1 szklanka wody, dwie łyżeczki proszku do pieczenia, jedna łyżeczka soli oraz barwniki spożywcze, gdy namalowałyśmy obrazki następnie włożyłyśmy je do mikrofalówki na 30 sekund.  







Dziewczynki dostały od babci torebeczki do zrobienia, one bardzo lubią tego typu zabawy dlatego jest ich u nas sporo, tak więc dziś zszywały , przyszywały, kleiły i dobrze się bawiły.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz