Wszystkie
moje dzieciaczki obchodziły już urodzinki w tym roku, Hubert ma rok
i trochę, Kornelka ma już pięć lat, a Julcia siedem - nie do
wiary jak ten czas leci, dopiero co zaczynałam bycie mamą a teraz
mam już takie duże pociechy, które są moją radością, miłością,
uśmiecham na twarzy, moimi skarbami, życzę Wam moje dzieciaczki
kolejnego wspaniałego roku do kolekcji pod tytułem „Moje
dzieciństwo”.
Dziewczynki
miały imprezkę dla koleżanek i kolegów, wszyscy bawili się
super, a moje dziewczynki były prze szczęśliwe, że mają tylu
przyjaciół, z którymi mogą świętować.
Imprezka jak zwykle była
pełna kolorów, konfetti, była tęczowa piniata- którą
dziewczynki same przygotowywały, było dobre jedzonko, zabawy
plastyczne , tańce z chustą, karaoke, prezenty- za które bardzo
dziękujemy. Bardzo dziękujemy wszystkim za wspólną zabawę.
Po
imprezce, kilka dzieci zostało u nas na Nocowankę, powiem Wam, że
jest różnica między trójką a szóstką dzieciaczków,
szczególnie, gdy zadają pytania a TY starasz się odpowiadać
każdemu ;-) Podziwiam tych, którzy mają więcej dzieci i że
potrafią wszystko ogarnąć.
Wszystkie dzieci poszły spać przed
21:30, więc miałam chwilkę na pobawienie się klockami lego, które
znajdowałam wszędzie, zbudowałam kilka samochodów, trochę
posprzątałam, wypiłam pierwszą gorącą kawę w tym dniu i
poszłam spać mając nadzieję, że kolejny dzień rozpocznie się
po ósmej rano jednak... dzieciaczki obudziły się trochę po
szóstej z pytaniem co robimy plastycznego i w co się bawimy,
Kornelka i chłopcy spali trochę dłużej a dziewczynki wyklejały
anioły, słoniki, robiły bransoletki, sukienki, bawiły się
wspólnie lalkami i cały czas się śmiały – to cudne jak radosne
potrafią być dzieci.
Potem gdy już wszyscy wstali zjedliśmy
wspólnie śniadanko ja i szósteczka małych gadułek, potem
pobawili się wspólnie zabawkami. Było bardzo sympatycznie,
radośnie... Ciekawe kiedy spotkamy się kolejny raz ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz