Razem z Hubertem bawiliśmy się
magicznymi kapsułkami. Kupiłam kilka zestawów z tymi magicznymi kapsułkami, tym
razem bawiliśmy się tworząc farmę przypominając sobie zwierzątka tam żyjące.
Hubert brał kapsułkę i wrzucał ją
do kubka z gorącą wodą, potem obserwował co się dzieje, następnie wyławiał
zwierzątka z wody i nazywał je, ja zapisywałam ich angielskie nazwy na
karteczkach.
Potem przykleiliśmy je na kartkę a Hubert nazwał je wszystkie w
języku polskim a ja podpisałam nazwy tym razem na zielonych karteczkach.
Zabawa bardzo się spodobała
Hubertowi, na pewno ją powtórzymy, mamy jeszcze zestaw z dinozaurami,
zwierzętami żyjącymi w ZOO i zwierzętami wodnymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz