Nasze ciało to nasz kolejny temat
przewodni na kilka miesięcy.
Dziewczynki dostały od cioci
Kostka, wspólnie go złożyłyśmy a dzisiaj poznawałyśmy poszczególne części
ciała.
Mówię do Julii: tu jest staw kolanowy. A Julka na to: zaczęła się głośno
śmiać i mówi: Mamo ty się chyba musisz sporo nauczyć bo ty zamiast o kościach
to mi o stawach mówisz a w stawach to są ryby a nie kości jak już to ości w
rybach.
Potem pokazała mi kości w nodze i
pyta jak się one nazywają, a ja na to: Kość strzałkowa i kość piszczelowa. A
Julka znowu napad śmiechu i mówi: mamo to jak strzała, która leci i piszczy,
ale śmieszne jest to nasze ciało, kto to tak ponazywał?
Potem poczytałyśmy sobie różne
książki o naszym ciele, dziewczynki bardzo są ciekawe co w nas w środku siedzi,
oglądamy również „Było sobie życie”, z tej bajki naprawdę dużo się dowiadują o
funkcjonowaniu swojego ciała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz