środa, 11 grudnia 2013

Bałwanek.



    Dziewczynki codziennie rano biegają do okna i wypatrują w nim śniegu, marzą o jeździe na sankach, lepieniu bałwana, a ja o tym żeby nie było ślisko.
    Wczoraj wieczorem wzięłyśmy trzy balony, klej i trochę białego papieru, który podarłyśmy na małe kawałki. Następnie nadmuchane balony obkleiłyśmy papierem , poczekałyśmy jak wyschnie a następnie powtórzyłyśmy obklejanie baloników. Dziewczynki cały czas pytały, dlaczego balony są różnej wielkości: duży, średni i mały, powiedziałam, że dowiedzą się następnego dnia. Obiecałam im, że gdy wrócą z przedszkola to dokończymy tą zabawę. 


Przebiłyśmy balony, a następnie wyciągnęłyśmy z wnętrza balony i poprawiłyśmy kule. 




I zaczęłyśmy tworzyć naszego bałwanka. Chciałam wykonać go w trochę inny sposób, ale nie mogłam znaleźć zszywacza w domu, no cóż trzeba było sobie radzić, więc użyłyśmy taśmy klejącej. 



Z filcu zrobiłyśmy czarny kapelusz, z pomarańczowej kartki marchewkowy nosek, z czerwonego filcu usta, i z niebieskiego długi szal, aby nasz bałwanek nie zmarzł nam w zimę.Z gałązek powstały rączki i jeszcze nasz bałwanek dostał miotełkę z papieru.
I tak powstał nasz śliczny bałwanek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz