Każdego dnia próbuję wymyślać dla
dziewczynek kolejne zabawy związane z czytaniem. Julka na razie nie chce czytać
książeczek, ale lubi gdy łączę czytanie z przyporządkowywaniem obrazków.
Narysowałyśmy kilka rysunków a następnie Julia czytała a Kornelia szukała
obrazka. Ta zabawa bardzo im się spodobała.
Aby trochę poćwiczyć z Kornelią,
wróciłam do drzewka z sylabami. To prosta zabawa na pniu samogłoski w koronie
wybrane spółgłoski.
1. Rozpoczynamy od nauki samogłosek
, gdy dziecko je zna to wprowadzamy spółgłoskę.
2. Po kolei dokładamy daną spółgłoskę do
samogłosek czytamy głośno , najpierw
powoli a potem coraz szybciej np.: ma, me ,mi, mo, mu, my; pa, pe, pi , po, pu,
py; ba, be , bi ,bo, bu, by.
Te spółgłoski powtarzamy kilka
dni a następnie budujemy z nich wyrazy( mama, mapa, baba), składamy z nich
odgłosy zwierząt( me me, mu mu, pi pi pi).
3. Piszemy na kartkach już znane
sylaby i rozkładamy je na dywanie, my mówimy głośno daną sylabę a zadaniem
dziecka jest znaleźć ją na podłodze, można na przykład wykorzystać balony na
których piszemy sylaby i dzieci biegają między balonami a na hasło : „szukamy
ma” szukają sylaby na balonach.
4. Gdy dzieci znają już jakieś literki można je wykorzystać do budowania kolejnych wyrazów z danymi sylabami, tworzymy z nich krótkie wyrazy trzy głoskowe: mak, moc, miś, byk, bok.
5. Po kilku dniach zmieniamy jedna
spółgłoskę na nową i powtarzamy wszystko.
My się tak bawimy i to działa, spróbujcie
również, miłej zabawy w naukę czytania.
My potem wykorzystywałyśmy nasze
szorstkie litery i pisałyśmy sylaby na kartkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz