piątek, 28 sierpnia 2015

STOCKHOLM - Junibacken.

         Kolejne miejsce, które odwiedziliśmy zwiedzając Szwecję to Junibacken znajdujące się w Stockholmie. Było to kolejne spotkanie z bajkami naszego dzieciństwa, jednak w innym wydaniu niż Vimmerby.




       Tym razem na mniejszej powierzchni w budynku znajdowały się domki z przeróżnych skandynawskich bajek, był to bardzo ciekawy plac zabaw z wieloma atrakcjami.
        Podczas zwiedzania odbywały się przedstawienia teatralne, które dziewczynkom bardzo się podobały, Hubert mógł pobawić się na spodku klockami i wejść z siostrami na wielkiego konia Pippi oraz zajrzeć do jej domu i upiec z nią ciasteczka. 





 
Dzieci biegały między bohaterami przeczytanych książek, bawiły się w domu Muminków, przytulały się do Piaskowego Wilka, siedziały na kolanach Krowy MuMu, bawiły się w kawiarni do której zaglądają Maja i Lasse, zaglądały do domu Karlssona z Dachu.






      W kolejnym pomieszczeniu mogły pojeździć na karuzeli, pozjeżdżać na wielu poukrywanych, w krainie bajek, ślizgawkach.


        Kolejną fantastyczną rzeczą w tym ciekawym miejscu była kolejka, przy pierwszej stacji pani z obsługi pytała jaki język ma włączyć, powiedzieliśmy że angielski nie licząc na polski, ale zapytałam czy może jest w języku polskim, pani uśmiechnęła się i powiedziała, że oczywiście jest. Dziewczynki bardzo się ucieszyły z tej wiadomości. Usiedliśmy w wagoniku i już mogliśmy wkrocz w przepiękny świat bajek Astrid Lindgren, kolejka jechała, przed nami ukazywały się przepięknie wykonane makiety bajek, słuchaliśmy opowieści w języku polskim o poszczególnych bohaterach, gdy nagle nasz wagonik uniósł się do góry i dalej mogliśmy podziwiać Karlssona latającego nad domem braciszka mogliśmy również zajrzeć do jego domu na dachu. Nie zabrakło opowieści o Emilu, gdy wciągnął swoją siostrzyczkę na maszt, a potem znaleźliśmy się w drewutni, w której Emil był częstym bywalcem. Widzieliśmy Ronię i rozbójników, było jeszcze wiele ciekawych postaci i opowieści o ich przygodach, nie da się wszystkiego opowiedzieć to trzeba zobaczyć więc jak będziecie w Stockholmie z dziećmi możecie tam zajrzeć.
       Po wyjściu z krainy bajek dziewczynki jeszcze poszły zwiedzać pobliskie statki, chodziłyśmy po statku latarni oraz po lodołamaczu. 


 
        Dzień był pełen atrakcji, które na pewno będziemy długo pamiętać, dzieci były prze szczęśliwe pytane gdzie podobało im się bardziej w Vimmerby czy w Junibacken odpowiedziały, że w obu miejscach było świetnie a każde było inne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz