Szwecja
kojarzy nam się przede wszystkim z pięknymi książkami Astrid
Lindgren, przeczytałyśmy już większość z nich i bardzo
chciałyśmy pojechać do krainy w której przedstawiona jest
sceneria z wielu tych opowiadań. Dwa lata temu już dojechaliśmy do
Vimmerby, jednak niestety było to zimą i świat tych pięknych
bajek był zamknięty, tym razem się udało.
Dziewczynki
były prze szczęśliwe z możliwości oglądania i zaglądania do
środka domków bohaterów ich książek. Podczas zwiedzania był
odgrywane fragmenty książek, mimo że były w języku szwedzkim
dziewczynki oglądały z zaciekawieniem, może dlatego że większość
z nich znały. Spędziłyśmy tam sześć godzin, spotkałyśmy się
z aktorami, nawet z niektórymi udało nam się porozmawiać.
Oglądałyśmy scenki z Pippi, Madiki, Roniji córki rozbójnika,
Emila, Braci lwie serce, Karlsona z dachu.
Przeszłyśmy się ścieżką
dzieci z Bullerbyn. Dziewczynki z tatą ścigały się na tratwach,
ślizgały się na wielu zjeżdżalniach, skakały na sianie, bujały
się na hamakach i świetnie się bawiły.
Zajrzeliśmy jeszcze do sklepików, w których można kupić pamiątki z bohaterami wszystkich bajek:
Dobrze że przyjechaliśmy
na dziesiątą ponieważ koło szesnastej zaczęło strasznie padać
i musieliśmy zakończyć nasze zwiedzanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz