środa, 28 października 2015

Jesienne dni...

Ostatnio trochę chorowaliśmy, rzadko mogliśmy wychodzić na spacery, szkoda bo za oknami świat maluje się w przecudnych kolorach. W weekend zrobiłam kilka zdjęć, aby mieć jesienne widoczki z rodzinkom. 





W domu czas szybko płynie, każdy robi to co lubi, rysujemy, malujemy, rozwiązujemy trochę zadać z matematyki, tworzymy – Kornelia wymyśliła tekturowy plac zabaw, Julia robi kolejne prace na konkursy w szkole.



konkurs: "Zwierzęta z liści"





konkurs z angielskiego "Lampion z dyni"



 Dziewczynki powtarzają nutki na pięciolinie i uczą Huberta grać na dzwonkach. 




 Hubert podgląda siostry uczące się gry na keyboardzie i gitarze a potem sam próbuje grać.



Ostatnio dużo czytamy, Julia czyta coraz lepiej i coraz dłuższe książeczki.
 Żałuję tylko, że nie mamy jakoś czasu na jakiś dłuższy temat, ale może w listopadzie się zmobilizuję i zacznę na nowo coś szykować dla moich pociech.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz