Święta spędzaliśmy w Polsce, pokonaliśmy osiemnastogodzinną drogę
samochodem teraz możemy cieszyć się na spotkania rodzinne, dzieci mogą
poprzytulać dziadków, ciocie, wujków, zobaczyć się z przyjaciółmi.
Mieszkając w Anglii staram się
aby dzieci przygotowywały się do świąt tak jakby robiły to w Polsce. Dziewczynki
zrobiły palemki do kościoła na Palmową
Niedzielę, a do szkoły miały przygotować
świąteczne kapelusze, to już nasz drugi raz, tym razem dziewczynki chciały
zrobić kury z kolorowymi jajkami, tak wyglądają ich prace.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz