Powoli z Hubertem zaczynamy
się przygotowywać do szkoły. Czas szybko
mija a już od września mój mały synek wkroczy w szkolne mury, na początku
będzie uczył się literek i cyferek ale po paru miesiącach będzie już czytał,
chciałam jednak aby najpierw czytał w języku polskim, jednak zainteresowanie
mojego syna nauką jest bardzo malutkie. Próbuję przemycić trochę wiedzy bawiąc
się z nim, przez to nauczył się już sporo, ale nie ma ochoty informować mnie co
już umie, wiem jednak że to normalne i z czasem dowiem się co skrywa jego
umysł. Tak właśnie było z Kornelią, Julia uczyła się bardzo szybko i od razu
wykorzystywała swoją wiedzę dużo mówiła i wiedziałam przez to co potrafi,
recytowała wierszyki w wieku dwóch lat, liczyła, dodawała itd., Kornelia
natomiast była zamknięta w sobie ja jej coś pokazywałam a gdy pytałam aby mi to
powiedziała ona milczała, jednak gdy poszła do szkoły okazało się, że sporo
umie, bardzo szybko się uczy i nie ma z niczym problemów, mam nadzieję, że tak
samo będzie z Hubertem. Teraz jednak chciałam wkleić kilka zdjęć jak się
wspólnie uczymy bawiąc:
Kupiłam dla Huberta zestaw
kolorowych patyczków do liczenia, teraz używamy je przyporządkowując ilości do
danej liczby.
Do liczenia wykorzystujemy
również kolorowe kulki, które nawlekamy na sznurki.
Liczymy też z kolorowymi kartami,
przeliczamy obrazki, które się na nich znajdują.
Do nauki wykorzystujemy gry, które
mamy w domu i tak na przykład w tej grze układamy zadaną liczbę kolorowych
okręgów, staramy się tak je umieszczać aby nie spadały.
Do nauki wykorzystujemy również
nasze zestawy, które stworzyliśmy wzorując się na metodzie Marii Montessori. Liczymy
do dziesięciu oraz poznajemy kolejne liczby do dwudziestu. Materiał układamy na
odpowiednich kolorach kartek, tak aby łatwiej było je zapamiętać.
Hubert bardzo lubi układać wieżę
znalazłam ostatnio taką z bohaterami filmu „Mały Książę”, wieża bardzo się mu
spodobała, układamy ją od największego klocka do najmniejszego. Układamy
również po kolei sceny z filmu który już oglądaliśmy kilka razy, rozmawiamy o
bohaterach z filmu ale również z książki, którą wcześniej przeczytałam
dzieciom, mamy tez wersję na CD, którą lubimy słuchać wieczorami. Kostki
również wykorzystujemy do liczenia od 1-10.
Oprócz matematyki doskonalimy nasze
paluszki bawiąc się w segregowanie kolorowych hydrokulek, Hubert bardzo lubi się
nimi bawić.
Po przedszkolu sięga również po
kolorowy piasek z którego lepi różności.
Hubert uwielbia spędzać czas ze
mną w kuchni, kupiłam dlatego dla niego książeczkę z naklejkami w której
poznajemy słownictwo związane kuchennymi
przedmiotami. Układaliśmy również sztućce przy talerzu, składaliśmy serwetki.
W ramach doświadczeń tworzyliśmy kolorowe
„gluty”, przepisów jest na nie pełno my do naszych wykorzystaliśmy klej, piankę
do golenia , barwnik i odrobinkę płynu do prania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz