czwartek, 5 lipca 2018

bawimy się...



W tym tygodniu było naprawdę ciepło, dużo czasu, po szkole, spędzaliśmy nad morzem na plaży. Skorzystaliśmy z kolejnych dni otwartych dla rodzin w klubie żeglarskim, dzieciom bardzo spodobało się żeglarstwo i szybka jazda na motorówkach, tym razem mogły nawet je poprowadzić.





 Jednak gdy upałów już nie mogliśmy wytrzymać chowaliśmy się w domu a tam: graliśmy w gry planszowe, układaliśmy puzzle, graliśmy w gry zręcznościowe, dzięki którym też ćwiczyliśmy: cierpliwość, dokładność. Układaliśmy też symetryczne obrazki, domki. 











Bawiliśmy się w pokoju sensorycznym, bardzo się nam spodobał i pewnie częściej będziemy go odwiedzać.








Hubert ćwiczył kolejne zadania w których uczy się liczyć od 0 do 9. Umieszczał odpowiednią liczbę patyczków w kubeczkach.





Odwiedziła nas w domu nauczycielka z nowej szkoły Huberta, w Anglii nauczyciel przychodzi poznać dzieci w ich domach aby gdy przyjdą do szkoły we wrześniu był już dla nich osobą, którą znają. Dla Huberta było to duże przeżycie bardzo się cieszył i już nie może się doczekać początku roku szkolnego. 
Tak minął nam kolejny kolorowy tydzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz