W tym tygodniu było naprawdę
ciepło, dużo czasu, po szkole, spędzaliśmy nad morzem na plaży. Skorzystaliśmy
z kolejnych dni otwartych dla rodzin w klubie żeglarskim, dzieciom bardzo spodobało
się żeglarstwo i szybka jazda na motorówkach, tym razem mogły nawet je poprowadzić.
Jednak gdy upałów już nie mogliśmy wytrzymać chowaliśmy się w domu a tam:
graliśmy w gry planszowe, układaliśmy puzzle, graliśmy w gry zręcznościowe,
dzięki którym też ćwiczyliśmy: cierpliwość, dokładność. Układaliśmy też symetryczne
obrazki, domki.
Bawiliśmy się w pokoju sensorycznym, bardzo się nam spodobał i
pewnie częściej będziemy go odwiedzać.
Hubert ćwiczył kolejne zadania w
których uczy się liczyć od 0 do 9. Umieszczał odpowiednią liczbę patyczków w
kubeczkach.
Odwiedziła nas w domu
nauczycielka z nowej szkoły Huberta, w Anglii nauczyciel przychodzi poznać dzieci
w ich domach aby gdy przyjdą do szkoły we wrześniu był już dla nich osobą,
którą znają. Dla Huberta było to duże przeżycie bardzo się cieszył i już nie
może się doczekać początku roku szkolnego.
Tak minął nam kolejny kolorowy
tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz