czwartek, 20 lutego 2020

kolejny tydzień lutego...


Minął kolejny tydzień lutego, mieliśmy w nim, sporo czasu na wspólną zabawę i naukę. Każdego dnia sporo graliśmy w gry planszowe, dzieciom spodobała się gra w warcaby,


graliśmy też w „Wsiąść do pociągu. Europa”- gra nam się bardzo spodobała, nawet mój pięciolatek rozumiał zasady i mógł do nas dołączyć;



 graliśmy w „Brain Master”;


 i w „Carcassonne”. 


Dziewczynki kupiły sobie płyty z piosenkami: przeboje 2020 oraz płytę z piosenkami z filmu Frozen II.


 Grały również w grę na komputerze  „Moja pierwsza encyklopedia HISTORII”- w ramach powtórki z tego co już wiedzą. 


Były Walentynki, Hubert stwierdził że to taki dzień w którym dzieci kocha się jeszcze bardziej i kupuje się im słodycze. A moje dzieci to nawet mi rano kawkę zrobiły i czekoladki kupiły.




Hubert budował Dinozaura, który sprawił mu dużo radości.




Bawiliśmy się trochę na plaży mimo deszczowej pogody, spędziliśmy miło popołudnie. 




Podczas przerwy w szkole, pojechaliśmy z dziećmi do miasteczka Cheddar niedaleko Bristolu, mimo deszczowej pogody spędziliśmy tam bardzo miło czas. Kupiliśmy bilety na zwiedzanie jaskini, w cenie biletu było kilka atrakcji. Pierwszą z nich było wejście do dużej jaskini, w której można było słuchać przewodnika elektronicznego (było kilka języków do wyboru), my wybraliśmy w języku angielskim oraz polskim, dzieci dowiedziały się dużo ciekawostek na temat tych jaskiń. Kolejną atrakcją był film oraz małe muzeum o czasach prehistorycznych. Idąc wzdłuż ulicy można było również wejść do kolejnej mniejszej jaskini, w której można było obejrzeć projekcje opowiadającą o pierwszych ludziach. Po wyjściu z jaskiń można było wspiąć się na punkt widokowy Jacob’s Ladder. Potem można było przejść drogą wzdłuż klifów, my jednak z powodu deszczu nie skorzystaliśmy z niej i pojechaliśmy na obiad do Bristolu. Bristol nam się spodobał i pewnie wrócimy tam jeszcze żeby zobaczyć go podczas słonecznej pogody, ponieważ w deszczu nie dało się zbyt długo spacerować.








W ferie byliśmy również na kręglach, które nasze dzieci bardzo lubią, dlatego tam również spędziliśmy miło dzień.


Między kroplami deszczu bawiliśmy się też na placach zabaw.  
Zaczęliśmy układać puzzle z 1000 elementów.


Hubert trochę rysował i wyklejał. 


Po obejrzeniu przygód Magellana, postanowiłam pokazać dzieciom kilka książek o odkrywcach i ich podróżach. Zrobiliśmy nawet mapę, która przedstawiała szlak, którym podążał Magellan.






Każdego dnia trochę czytamy. Jednego dnia podnoszę plecak Kornelii i pytam dlaczego taki ciężki -oni tu do szkoły noszą tylko folder z dwoma zeszytami- a ona się uśmiecha i mówi: "Nie wiem", dlatego otwieram go i sprawdzam i co znalazłam sześć książek, pytam więc dlaczego ma je w plecaku a ona na to: "bo w szkole je czytam, jak mam czas wolny".


W tym tygodniu nie mieliśmy czasu na nudę i bardzo miło go wspólnie spędziliśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz