Jestem spełniającą się mamą dwóch dziewczynek i chłopczyka. Życie z nimi dało mi inne spojrzenie na wszystko co mnie otacza. Bycie mamą daje mi wiele satysfakcji, uwielbiam bawić się z moimi dziećmi, stwarzać im każdego dnia nowe kolorowe zabawy, uczyć je czegoś nowego. Ich uśmiechy każdego dnia dają mi mnóstwo bodźców do działania.
wtorek, 30 września 2014
GRA W SZACHY- druga lekcja.
Druga lekcja gry w szachy. Na naszych przygotowanych szachownicach dziewczynki zapisują nazwy poszczególnych pól określając ich rząd i kolumnę np. A1, A2, A3…B1, B2…, potem wybierałyśmy jakiegoś pionka i jedna zadawała drugiej zadanie: np. Postaw wierze na polu D4, Postaw króla na polu A7 itp.
Na dzisiejszej lekcji czytam dziewczynkom kolejne rozdziały książki pt. „Szachy nauka gry dla dzieci” Adrianny i Urszuli Staniszewskich. Dziś dowiedziałyśmy się jak porusza się Król, Wieża, Goniec i Hetman. Używałyśmy do tego naszych przygotowanych szachownic i czerwony mazak oraz trzy pionki Król, Wieża i Goniec. Dziewczynki ustawiały danego pionka w dowolnym miejscu a następnie rysowały dookoła dostępne jego ruchy.
niedziela, 28 września 2014
Trochę robótek w weekend...
W ten weekend robiłyśmy sporo rzeczy
wykorzystując zdolności manualne, zaczęłyśmy już w piątkowe popołudnie stwarzając mebelki z naszych
zestawów, zrobiłyśmy kuchnię i salon. Dziewczynki powypychały elementy z
szablonu a następnie złożyły je i poozdabiały naklejkami.
Potem wzięły gotowe
mebelki i umeblowały nimi domek. Mebelki jednak są bardzo delikatne i co
niektóre nie przeżyły pierwszej zabawy, ale samo ich tworzenie dało
dziewczynkom dużo radości.
Kolejną zabawą było ozdabianie
torebki na zakupy, którą Kornelia dostała od koleżanki. Kornelia nawet pozwoliła
aby pomogła jej trochę zazdrosna siostra i razem stworzyły bardzo kolorową torbę. Kornelka powiedziała: " teraz mamusiu będę mogła nosić twoje zakupy i ci pomagać"- moja kochana córeczka.
A po południu w sobotę
dziewczynki bardzo mnie prosiły o pomoc w stworzeniu przytulanek. Po długim
spacerze Hubert zasnął na dwie godziny, więc mogłyśmy w tym czasie trochę
poszyć. Szło powoli, ponieważ części jest sporo wieczorem powstał przód i tył
kotków, nogi i łapki oraz uszy zszyły dziś rano, a następnie przy mojej pomocy
zszyłyśmy wszystko ze sobą.Dziewczynki ćwiczyły poraz pierwszy ścieg za igłą bardzo szybko zrozumiały zasadę i szło im znakomicie.
Pierwsza powstała przytulanka dla Kornelki co
widać, ponieważ nie wywinęłyśmy wcześniej zszytych łapek i uszu na zewnątrz, u
Julii poprawiłyśmy wcześniejszy błąd.
Potem wystarczyło wszystko wywinąć na prawą stonę i włożyć do środka wypełnienie.
Efektem
są nowi mieszkańcy pokoju dziewczynek, których aż chce się przytulić ;-)
Na koniec niedzieli Julcia mówi
do mnie: „Mamusiu szkoda, że nie zrobiłyśmy w ten weekend nic plastycznego”,
więc pewnie jutro zrobimy „coś plastycznego” :-)
czwartek, 25 września 2014
Mam już cztery latka...
Czas tak szybko płynie, moja
malutka córeczka skończyła cztery latka. Z okazji urodzinek urządziłyśmy
malutkie przyjęcie dla naszej solenizantki.
Kornelka bardzo chciała aby
przyjęcie było z piratami, więc narysowałam trochę dekoracji na ścianę,
przygotowałam piniatę, przygotowałam trochę zabaw plastycznych: robiliśmy
maski, piratów, krokodylki, rybki, kolorowałyśmy kolorowanki na ścianie.
Kornelka
zaprosiła swoich najlepszych kolegów z grupy, z którymi bawi się każdego dnia,
oraz kilka koleżanek. Bardzo dziękujemy, wszystkim gościom za świetną zabawę.
Gdy wszyscy poszli do domu Korneka powiedziała, że zabawa bardzo jej się podobała
i chciałaby żeby koledzy przychodzili codziennie.
Kornelia dostała bardzo ładne
prezenty,
za które dziękujemy, piszę o tym dlatego, że chciałabym aby miała
pamiątkę po tym co bardzo lubi teraz: to znaczy uwielbia samochody, swoją lalkę
w różowym ubranku- to wyjątek bo lubi bardzo niebieski kolor a nie różowy, lubi
słuchać bajek na cd, i swojego pluszowego pieska na smyczy, lubi też bardzo
robić rzeczy plastyczne, manualne i uwielbia słuchać bajek, które jej czytam.
Jak już zaczęłam opisywać mojego kochanego czterolatka to jest bardzo
opiekuńczą, grzeczną dziewczynką, chociaż czasem kłuci się i spiera z
siostrzyczką, czasem bywa uparta. Kocham Cię moja królewno- to tyle od mamusi
dla wspanialutkiej córusi.
Każdego dnia musimy robić sporo
rzeczy, aby wykorzystać energię dziewczynek. Tym razem dziewczynki biegały
pokonując przeszkody co szło im znakomicie. Zapisałyśmy się ostatnio na zumbę,
może potem opiszę jak im idzie. Zdjęcia z zabaw dziewczynek.
piątek, 19 września 2014
Język angielski- książki i płyty.
Nowe słownictwo do nauki języka
angielskiego bierzemy z zestawów: „Karty obrazkowe. 100 pierwszych słów”;
„Karty obrazkowe. Świat wokół mnie”; Happy Hoppy English for children” oraz
książka z zadaniami po angielsku.
Mamy jeszcze fiszki ze
zwierzętami, słownictwem związanym z domem i szkołą oraz z zawodami. I książka
pt. „Uczymy się angielskiego”.
W tym miesiącu, jak znajdę na to czas to mam
jeszcze zamiar puszczać dziewczynkom płyty z serii Yellow House English.
Sporo
mi tego wyszło a mój maluszek jak na razie nie daje nam zbyt wiele czasu abym
mogła robić coś z dziewczynkami, na szczęście one są bardzo samodzielne i
ostatnio dużo czasu bawią się ładnie wspólnie. Mój zestaw do angielskiego
będziemy pewnie rozszerzać, ale najpierw musimy przerobić to co opisałam. To
tyle o angielskim w naszym domu, nie wiem kiedy znajdę chwile na przyszykowanie
zestawu do języka hiszpańskiego i języka niemieckiego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)