sobota, 2 kwietnia 2016

taki zwykły dzień

          Dzisiaj wykorzystaliśmy piękną wiosenną pogodę na wspólną wycieczkę rowerową, gdy jechaliśmy pomyślałam sobie jak to fajnie, że możemy w końcu być razem. Miło tak razem w piątkę robić dużo rzeczy wspólnie, chodzić na basen, jeździć rowerami, wspólnie spędzać popołudnia, dopiero teraz widzę jak nam tego brakowało, ale nie ma co rozmyślać o przeszłości ważne jest to co jest teraz. Cieszymy się wspólnie spędzonymi chwilami.
          Tutaj w Danii są rewelacyjne drogi rowerowe, jazda to naprawdę przyjemność, pewnie dlatego przed każdym domem stoją rowery i w centrum jest ich pełno, na ulicach są wydzielone pasy dla rowerów z dodatkowymi światłami dla rowerzystów. 






 
Po powrocie wszyscy wspólnie się bawili, Hubert zaciągnął dziewczynki do zabawy w gotowanie. 


Dziewczynki potem zaciągnęły mamę do zabawy klockami lego.


Na kolacje dziewczynki przygotowały sałatkę śledziową ( 2 ziemniaki, 2 marchewki, 2 jajka, 2 płaty śledziowe i trochę majonezu, pietruszka do dekoracji).






A na koniec dnia usłyszałam: „Wiesz mamo, to był taki zwykły, wspaniały dzień.” Uśmiechnęłam się bo większość naszych dni tak wygląda, ale dla dzieci najważniejsze jest, gdy robi się coś wspólnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz