wtorek, 12 lutego 2019

PIERWSZY tydzień lutego.


Minęły już prawie dwa tygodnie lutego, sporo robiliśmy podczas tych tygodni, trochę już opisałam a teraz dalsza część tego co się u nas działo.
 Gdy omawialiśmy linię życia dziewczynki zapytały mnie o organizmy jednokomórkowe, dlatego postanowiłam znaleźć trochę informacji o pantofelku, amebie… 
Następnie przeszłyśmy do poznania komórek, zwierzęcej, roślinnej, oraz do komórek znajdujących się w naszym organizmie. Ze strony twinkl wydrukowałam dla nich sporo informacji, zabaw i zadań do utrwalenia wiedzy, którą zdobywaliśmy przez ostatni tydzień. 
Uczyliśmy się o budowie mikroskopu, zrobiliśmy kilka zadań z obserwacji niewidocznych gołym okiem komórek. 





Graliśmy w grę na komputerze „Moja pierwsza niezwykła encyklopedia Człowieka”. Obejrzeliśmy wspólnie „Było sobie życie”- przez ostatnie lata zgromadziliśmy wszystkie płyty z tą bajką i często do nich zaglądamy. 

Hubert w zeszłym tygodniu był chory, jednak gdy dostawał leki jego stan zdrowia się poprawiał, więc miał ochotę robić wiele rzeczy, dlatego też trochę się wspólnie bawiliśmy. Oczywiście bawił się klockami i układał nowe wzory ze swoich drewnianych prostokątów.





Tworzył z nich ZOO


Poznawał ze mną kosmos, układając prześliczne puzzle:



 
Trochę czytaliśmy, bajki ze strony LEARN TO READ:


 Grałam z Hubertem w wojnę, wykorzystując karty do dodawania, on musiał policzyć i powiedzieć kto wygrywa, ponieważ ma wyższy wynik dodawania.


Codziennie opisywaliśmy wspólnie dzień, miesiąc i pogodę.


Trochę liczyliśmy:


Pobawiliśmy się szukając na puzzlowej mapie różnych budowli na różnych kontynentach.


W między czasie Hubert prażył sobie popcorn.


Hubert powoli czyta ze mną słowa, głoski potrafi wymawiać pięknie jednak ma duży problem z łączeniem ich w całość, na razie próbujemy na prostych słowach trzyliterowych, ale przygotowałam mu też karty, które znalazłam na twinkl, wydrukowałam, zalaminowałam i czytamy je teraz po kilka każdego dnia. 


Wieczorami trochę rysujemy:


Trochę czytaliśmy książek z biblioteki, a po polsku czytamy "Mitologię", "E.T". Julia czyta teraz Narnię, mówi że to jak na razie najlepsza książka, którą czytała sama. 






Tak nam minął początek lutego, a co Wy robiliście w Waszych domach?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz