piątek, 1 maja 2020

Ostatni tydzień kwietnia.


Każdego dnia wykonujemy zadania z naszego planu dnia, rano robimy język angielski, hiszpański i matematykę. Hubert liczy, dodaje, czyta, pisze i uczy się różnych tematów, to zajmuje nam około 2 i pół godziny.  









 Potem mamy wolne i każdy może zrobić to co sprawia mu przyjemność, dziewczynki w tym czasie tworzą domy w Bloxburg, szczerze mówiąc jestem pod wielkim wrażeniem co potrafią tam zrobić, domy są fantastyczne, dobrze rozplanowane i super umeblowane a poza tym dzieci muszą tam zarobić na wszystko co chcą kupić, aby urządzić swój dom- dużo ich to uczy. Nie brakuje im również czasu na zabawę klockami, malowanie, rysowanie i wszystko co lubią robić. Potem gotujemy wspólnie obiad, a po nim uczymy się przez zabawę, na przykład układając puzzle, grając w gry, oglądając ciekawe filmy. Hubert dużo się bawi klockami, obwiązuje cały dom sznurkami tworząc sieci pająka, buduje też domki z koców. 
Na naszych zajęciach plastycznych ciągle tworzymy coś nowego, chciałabym aby dzieci potrafiły w przyszłości stworzyć coś z niczego, dlatego te zajęcia są bardzo różnorodne. 
 - robiliśmy zwierzęta z papieru:




- uczymy się rysować ołówkami




- robimy obrazki o kosmosie



- robimy witraże 


- różności z papieru i słomek: samochód, rzutkę, motyla





- obrazki z kolorowych sreberek -robot
 



- obrazek czarno-biały, wystająca ręka





- obrazek kredkami świecowymi, dzieci ostrzyły kredki i zostawiły je na kartkach a ja następnie położyłam na nich papier do pieczenia i przeprasowałam je żelazkiem  
 

Kolejne godzin to ćwiczenia - w tym miesiącu u nas Capoeria, gdy byłam dzieckiem oglądałam film „Tylko dla najlepszych”- nie do końca dla dzieci, ale zakochała się wtedy w tej sztuce walki, żałuję że nie mogę zapisać moich dzieci na takie zajęcia, dlatego teraz, gdy jest więcej czasu powoli sami się jej uczymy.
Potem uczymy się gry na pianinie każdy po półgodziny- uwielbiam te lekcje, byłoby fajnie uczyć się z nauczycielem, ale samemu odkrywanie tych dźwięków też nie jest złe, mam nadzieję, że po kwarantannie uda mi się zapisać dzieci i może siebie na prawdziwe lekcje. 

Razem z dziećmi popołudniami pieczemy jakieś smakołyki na podwieczorek: ciasta, babeczki, ciasteczka, robimy owocowe soczki. 




Wieczorami nadal wspólnie gramy w gry planszowe i bardzo to lubimy.
W czasie tej kwarantanny dwa razy wyszliśmy na rowery, było nam to potrzebne, posiedzieliśmy w ciszy na moście i wróciliśmy do domu. 



Tak mijają nam kolejne dni w naszej rodzince, mam nadzieję że Wy również dobrze się bawicie, może znajdziecie chwilkę i napiszecie w komentarzu jak mija Wasza kwarantanna.

1 komentarz:

  1. Jak się chce to można wiele fajnych rzeczy zrobić. Mi też podoba się wiele ciekawych pomysłów, na ciekawe udekorowanie, dodatki do domu.

    OdpowiedzUsuń