Zadawałam sobie to pytanie wiele
razy, Julia już od dawna pytała mnie co to za gra, która leży między jej grami,
ale jeszcze w nią nie grała.
Wyciągnęłyśmy zagadkowe pudełko i
… Zaczęłam jej opowiadać, o dwóch zamkach w których mieszka król i królowa ,
jeden zamek to zamek biały, drugi czarny. Każdy z zamków ma dwie wierze, które
stoją po dwóch stronach, król ma dwa konie i dwóch gońców, którzy mają jego
ochraniać.
Pokazałam jej jak ustawić pionki,
wytłumaczyłam dlaczego każdy z nich ma swoje miejsce.
Nasz pierwszy kontakt z szachami
to była zabawa w ustawianie pionków, Julka zrobiła to chyba z dwadzieścia razy. Potem pokazywała wszystko Korneli, która posłusznie wykonywała polecenia siostrzyczki.
Potem ja mówiłam jej postaw np.
wierzę na polu A2 a Julcia go tam stawiała, bawiłyśmy się i poznawałyśmy nazwy
wszystkich pól i nazywanie właściwie pionków.
Następnie Julia sama pisała dane pole i mówiła mi żebym je znalazła i postawiła tam danego pionka.
Kolejny raz to było poznawanie
ruchów poszczególnych pionków, zrobiłam specjalne kartki na których jest
narysowany dany pionek, na odwrocie narysowałam jak się porusza dany
pionek.
Teraz często zaglądamy do
naszego pudełka, jednak jeszcze nie gramy, mam nadzieję, że Julcia polubi
Szachy i będzie potrafiła grać w tą grę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz