Kupiłam dla dziewczynek
książeczki z pacynkami, a potem zrobiłam im teatrzyk, myślałam nad tym jak go
ustawić no i wymyśliłam taką wersję ,
potem bawiłyśmy się opowiadając na wiele sposobów
„Czerwonego Kapturka”, „Kopciuszka”. Potem dziewczynki zmieniły ustawienie
teatrzyku,
aby było im wygodniej pokazywać przedstawienia. Kupiłam trochę filcu
więc na pewno nasz teatrzyk wzbogaci się o kukiełki. Dziewczynki oby dwie, świetnie
potrafią opowiadać bajki, a to przecież wspaniały trening na poszerzanie słownictwa,
ćwiczenie pamięci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz