wtorek, 26 lipca 2016

wakacje...


Wakacje u dziadków, nasz długi szczęśliwy tydzień. W tym roku do dziadków przyjechały moje dzieci i mojej siostry w sumie była ich szóstka. Dziadkowie jak zawsze się spisali, każdego dnia było mnóstwo zabawy i radości.
Dziadek przygotował drogi do jazdy na kładzie, wyjazd na ryby- każdy dostał swoją wędkę, były wycieczki do lasu na grzyby, były kąpiele w baseniku na podwórku oraz wycieczki nad jezioro, były wieczorne bąbelki, zabawy w dwa ognie z balonami, zawody, zwierzęta- Kornelia była zachwycona, była obiecana karuzela, a na koniec wspólne ognisko z kiełbaskami, do których Julia zrobiła z dziadkiem patyki metalowe z drewnianymi rączkami.
 




















 
Babcia robiła pyszne obiadki, nadzorowała zabawy w piaskownicy, Hubercika zajmującego się roślinkami. Były pyszne ciasta i wata cukrowa.
 


 
Wakacje były świetne,  jak tak patrzyłam na uśmiechnięte buzie dzieci, przypominało mi się moje dzieciństwo, bawiłam się tak samo jak oni. Dziękuję Wam za to kochani rodzice.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz