W szkołach moich dziewczynek,
dzieci dostają zadania domowe raz w tygodniu w piątek i mają je zrobić do
kolejnego piątku, zadania są zwykle krótkim ćwiczenie tego czego uczyły się w
tygodniu w szkole, dzieci robią je zupełnie same, całe zadanie zajmuje im
maksymalnie godzinkę. Moje dziewczynki robią je od razu po przyjściu ze szkoły.
Każdego dnia czytają około piętnastu minut książeczki, które dostają ze
szkolnej biblioteki.
W ciągu roku mają do zrobienia kilka projektów, które
kończą omawiany temat.
Julia ma zrobić projekt o Egipcie, wykonuje go samodzielnie.
Julia ma zrobić projekt o Egipcie, wykonuje go samodzielnie.
Kornelia miała zrobić projekt
przed omawianym tematem, który będzie dotyczył ciała człowieka, projekt miała
zrobić z rodzicami, miał na celu przybliżyć temat dzieciom, który nauczyciele w
szkole będą omawiać. Projekt robiłyśmy wspólnie, Kornelia chciała aby był w
formie plakatu, ja przygotowałam dwa ludziki – jeden przedstawia układ kostny
człowieka, a drugi przedstawia organy wewnętrzne. Kornelia narysowała wszystkie
organy wewnętrzne, a następnie pomagając sobie książką, w której organy i
kości, były opisane w języku angielskim, podpisała je.
Podczas wspólnej pracy rozmawiałyśmy
o kościach, jak się nazywają, gdzie znajdują się
w organizmie- uczyłyśmy się wspólnie je nazywać. Następnie poczytałyśmy
w książkach różne informacje o naszym ciele i nauczyłyśmy się jak nazywają się
poszczególne organy- na tym zakończyła się moja praca, wiem że w szkole
dogłębnie omówią ten temat i za kilka tygodni Kornelia będzie mi opowiadała jak
wygląda praca naszego organizmu w języku angielskim.
Po nauce zagrałyśmy wspólnie w
grę, w domu również będziemy omawiać ten temat, ale w języku polskim, wykorzystamy do tego grę
i filmy „Było sobie życie”.
Hubert obserwował pracę
dziewczynek i bardzo chciał również zrobić projekt, chodził po domu i mówił że
to ma być projekt do przedszkola, że pani kazała. Bardzo podobała się mu krepa,
którą używała Julia, poszperałam po pudłach w których mam różne zadania,
książki, ćwiczenia i znalazłam karty
pracy dla czterolatków. Gdy wrócił do domu dałam mu zbiór zadań jesiennych i
wspólnie zrobiliśmy kilka z nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz