Dzisiaj
pokazałam Hubertowi nowe zabawy, które bardzo mu się spodobały, poznawaliśmy
kształty na różne sposoby.
Dzień rozpoczęliśmy o malowania farbami, on
robił to pierwszy raz i chociaż na początku czyścił rączki co chwilkę, aby nie
było na nich ani troszeczkę farby to po pewnym czasie tak się rozkręcił, że nic
mu się przeszkadzało. Po zabawie musiałam wstawić pranie, ponieważ jego rzeczy były
całe od farby a on zaczął płakać, gdy
zaczęłam myć pojemniki po farbie. Teraz już wiem, że z pewnością będziemy powtarzać
tę zabawę, on tak jak jego siostry bardzo polubił farby. Tak wyglądała nasza
wspólna zabawa:
Kolejną
zabawą z kształtami było układanie ich na przygotowanych przeze mnie kartach.
Bawiliśmy
się również wykorzystując karty, które wydrukowałam z tej strony: http://www.kizclub.com/, na których
szukaliśmy danych kształtów i przyklejaliśmy je w odpowiednich miejscach. Hubertowi bardzo podobało się drukowanie, z wielkim zainteresowaniem przyglądał się procesowi drukowania i podawał mi kartki.
Dzisiaj
również bawiliśmy się magnesami, Hubert
sprawdzał jak przesuwa się metalowe kółeczka po słoiku.
Potem Kornelia zrobiła
uliczkę po której przesuwała za pomocą magnesu samochodzik, rybki oraz kółeczka.
Po
południu Kornelia próbowała nauczyć Huberta alfabetu i razem z nim układała drewniane
literki w odpowiednie miejsca i mówiła mu co to za literka i jakie słowo się na
nią zaczyna. Hubert cieszył się a potem pokazywał literkę H i z dumą mówił „To moja.”
I tak poniedziałek dobiega końca, a ja muszę pomyśleć co będziemy robić jutro ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz