Tata dziewczynek miał dziś do nas
już wrócić, jednak niestety musimy jeszcze na niego poczekać. Długo go nie było i dziewczynki bardzo się stęskniły, nie do końca
rozumieją, że taty praca jest daleko i nie może po prostu z nami być.
Dzisiaj rano czytałyśmy dalsze
przygody Cecylki Knedelek i był przepis na drożdżowe literki, Julii bardzo się spodobały
i poprosiła mnie abyśmy zrobiły je, na drugie śniadanko. Potem ja
przygotowałam składniki a Julia zagniotła ciasto,
gdy wyrosło uformowała
literki, ja wstawiłam do piekarnika, gdy ciasto piekło się, przygotowałyśmy
masło z pietruszką i koperkiem.
Julia ułożyła napisy i
przyozdobiła literki. Mówiła, żebym umieściła na blogu, aby tata zobaczył i
wiedział, że one bardzo go kochają. Ślicznie wyszły. Z reszty ciasta wyrosły
nam śliczne chlebki.