Teraz kilka słów o czytaniu. Wiele
czytam na temat czytania małych dzieci, Julia ma cztery lata i cztery miesiące
od jakiś dwóch miesięcy potrafi przeczytać słowa w książkach, ale czyta każdą literkę po
kolei a potem mówi co przeczytała. Zdziwiłam się kiedyś, gdy czytałam jej
przygody dwóch detektywów Lassego i Mai, zapytała mnie czy ma mi przeczytać
jakiś wyraz a ja do niej, że nie będzie umiała bo uczyłyśmy się tylko
drukowanych dużych literek a tu są małe, ona nalegała więc pokazałam jej wyraz:
w t e d y - przeczytała bez problemu
każdą literkę i powiedziała cały wyraz ja
powiedziałam, że super jej to poszło i dodałam, że to trudne i że jestem
dumna, że to potrafi , ona na to pokaż mi kolejny mamusiu. (I tak czytała: j a
k, r o w e r, r o b i m y ). Ucieszyłam się bardzo, że potrafi połączyć
wszystkie literki i powiedzieć co przeczytała, ale słyszałam, że metoda
czytania sylabami jest dużo lepsza, więc teraz podsuwam jej różne wyrazy
złożone z dwóch sylab, jestem ciekawa czy przejdzie potem na czytanie sylabami.
Nasze zabawy z sylabami;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz