W zeszłym tygodniu robiłyśmy bransoletki.
Kupiłam zestaw patyczków oraz kolorowe tasiemki i mulinę.
Na początku to ja przygotowałam patyczki,
najlepiej zrobić je wieczorem - to znaczy pogotować je we wrzątku a następnie
wyciągnąć je z wody - zadanie tylko dla osoby dorosłej. Pod wpływem ciepła stają
się elastyczne i można im nadać inny kształt.
Włożyłam je do kubków i
odstawiłam na noc.
Następnego dnia były gotowe do kolejnego etapu zabawy.
Dziewczynki udekorowały je tasiemką a inne muliną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz