Dawno nie pisałam co czytamy, nadal
dużo czytam dzieciom w ciągu dnia lub wieczorem. Jednak moje dzieci jeszcze
same nie sięgają po książki, widzę jednak że to że im czytam w dużym stopniu
rozwija ich zdolności językowe, mają bardzo duży zasób słów, z którego doskonale
korzystają. Uważam jednak, że muszę w jakiś sposób zachęcić moje dziewczynki do
samodzielnego czytania, ponieważ to pomoże im w zapoznaniu się z ortografią
naszego języka. Obydwie dziewczynki czytają w miarę płynnie i nie mają z tym
problemu jednak nie sprawia im to radości, mam nadzieję że to się zmieni. Na
razie obserwuję u nich większe zainteresowanie matematyką, z której zadania
mogłyby wykonywać godzinami. Może jednak to w jaki sposób mówimy o czymś naszym
dzieciom ma naprawdę duże znaczenie, ponieważ ja matematykę uwielbiam i
wszystkie zagadnienia, które jej dotyczą przekazuję z pasją, a na czytanie
książek nigdy nie mam zbyt dużo czasu, a jeśli je czytam to dzieci już śpią i
tego nie widzą. Dzieci większość rzeczy robią przez naśladowanie dorosłych,
dlatego powinnam chyba znaleźć chwilę w ciągu dnia i oddać się lekturze :-)
Moje dzieci bardzo lubią słuchać o
pieskach i ich przygodach. Lubią
też słuchać o wielu innych rzeczach, poznawać nowe zagadnienia, słuchać o przygodach
różnych bohaterów.
Tym razem
przeczytaliśmy również kolejną szkolną lekturę „Akademię Pana Kleksa”, potem
obejrzałyśmy film i znalazłyśmy mnóstwo różnic miedzy nimi.
Dziewczynki
stwierdziły że dobrze że książkę czytałyśmy jako pierwszą, ponieważ inaczej wyobraziły sobie przygody
mieszkańców akademii, a niektórych rzeczy nie da się pokazać w filmie. Nie
długo zrobimy kolejne strony do naszego lapbooka o lekturach, które poznajemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz