niedziela, 20 listopada 2016

kolejne książeczki z naszej biblioteczki



Dawno nie pisałam co czytamy, nadal dużo czytam dzieciom w ciągu dnia lub wieczorem. Jednak moje dzieci jeszcze same nie sięgają po książki, widzę jednak że to że im czytam w dużym stopniu rozwija ich zdolności językowe, mają bardzo duży zasób słów, z którego doskonale korzystają. Uważam jednak, że muszę w jakiś sposób zachęcić moje dziewczynki do samodzielnego czytania, ponieważ to pomoże im w zapoznaniu się z ortografią naszego języka. Obydwie dziewczynki czytają w miarę płynnie i nie mają z tym problemu jednak nie sprawia im to radości, mam nadzieję że to się zmieni. Na razie obserwuję u nich większe zainteresowanie matematyką, z której zadania mogłyby wykonywać godzinami. Może jednak to w jaki sposób mówimy o czymś naszym dzieciom ma naprawdę duże znaczenie, ponieważ ja matematykę uwielbiam i wszystkie zagadnienia, które jej dotyczą przekazuję z pasją, a na czytanie książek nigdy nie mam zbyt dużo czasu, a jeśli je czytam to dzieci już śpią i tego nie widzą. Dzieci większość rzeczy robią przez naśladowanie dorosłych, dlatego powinnam chyba znaleźć chwilę w ciągu dnia i oddać się lekturze :-)
Moje dzieci bardzo lubią słuchać o pieskach i ich przygodach. Lubią też słuchać o wielu innych rzeczach, poznawać nowe zagadnienia, słuchać o przygodach różnych bohaterów.




 Tym razem przeczytaliśmy również kolejną szkolną lekturę „Akademię Pana Kleksa”, potem obejrzałyśmy film i znalazłyśmy mnóstwo różnic miedzy nimi. 


Dziewczynki stwierdziły że dobrze że książkę czytałyśmy jako pierwszą,  ponieważ inaczej wyobraziły sobie przygody mieszkańców akademii, a niektórych rzeczy nie da się pokazać w filmie. Nie długo zrobimy kolejne strony do naszego lapbooka o lekturach, które poznajemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz