Już coraz bliżej Święta.
W przedszkolu dziewczynki grają w jasełkach, każda z nich uczyła się roli a Julia mimo małego zawstydzenia z powodu
głównej roli zagrała wspaniale,
Kornelka Ślicznie stała na środku i mówiła : "Posłuchaj Jezusku Boża dziecino bo wspaniałe śpiewy zaraz popłyną"
Wdomu
pachnie pierniczkami, każdego dnia robimy kolejne zadania z naszego kalendarza
tym razem dziewczynki wylosowały:
Przygotowanie bombek. Zrobiłyśmy dwa rodzaje jedne przyczepiając do
styropianu cekiny w dwóch kolorach za pomocą małych szpilek, metoda prosta, ale
pracochłonna szczególnie, gdy wykonują je małe dziewczynki, u nas trwało to
kilka dni, powinna być zrobiona bardziej dokładnie, ale jak na pierwszy raz
wyszła świetnie.
Drugie bombki, które ozdabiają nasz pokój zostały wykonane z
zestawu, który kupiłam w sklepie, zestaw zawierał: 8 drucików, papierowe patyczki o wymiarach 20x2
cm, koraliki przezroczyste do każdej bombki do środka 13 sztuk, oraz koraliki
ozdobne. Praca nie była trudna, ja musiałam pomóc tylko w wygięciu drucika na
początku i na końcu pracy, dziewczynki nakładały na drucik koralik a następnie
6 sztuk dowolnie wybranych patyczków, potem nawlekały 13 koralików, potem
wkuwały w dziurki, które były już przygotowane, drucik na koniec zakładały
papierową gwiazdkę i koralik ozdobny a ja zaginałam drucik. Bombki wyszły
naprawdę ładnie.
Kolejnym zadaniem były ozdoby, które
wykonałyśmy z kolorowego bloku technicznego z których wycięłam na witraże
anioły, gwiazdki oraz choinki, następnie dziewczynki pocięły bibułę, którą
wykleiły środek witraży. Witrażyki powiesiłyśmy na szybie układając z nich
choinkę.
Kolejnym zadaniem było stworzenie
teatrzyków. Dziewczynki długo się zastanawiały, jak ma wyglądać ich teatrzyk, z
której strony będą wkładane kukiełki, niestety nie mogły dojść do porozumienia,
więc stworzyłyśmy dwa, pierwszy Julii, kukiełki będą na patykach wkładane z
góry, a drugi Kornelki, która chce aby kukiełki były z modeliny i występowały w
teatrzyku cieni.
Do Julii teatrzyku stworzyłyśmy kurtynę, jeszcze nie
zamontowałyśmy, przyjdzie na to czas, użyłyśmy do niej kawałka prześcieradła
oraz krepy w różnych kolorach i ciepłej wody, w której dziewczynki zamaczały
krepę a następnie układały ją na białym prześcieradle, krepę zostawiły do
wyschnięcia i czekały na efekty swojej pracy, pokażemy je jak stworzymy
kukiełki i przedstawienie.
Dziewczynki nie mogły się doczekać
kolejnego zadania, czyli ubierania choinki. U nas w domu jest choinka sztuczna
nie ze względu na to, że taką lubimy, ale na to, że gdy przychodzą Święta to w
większości jesteśmy poza domem, dlatego że nie mamy jak dbać o żywą wybierany
sztuczną, ale u wszystkich dziadków choinka jest żywa.
Julia pod choinkę bardzo chciałaby dostać
aparat fotograficzny żeby robić zdjęcia jak mama, ale że czas jej się bardzo
dłuży, stworzyła sobie swój aparat , teraz chodzi po domu i mówi: "mamo uśmiechnij
się robie zdjęcie , chodź tu usiądź przy Hubercie", a następnie siada przy stole
i wywołuje zdjęcia- czyli je maluje na kartkach od wewnątrz.
Julii zdjęcia:
Dzieci potrafią
być bardzo kreatywne, muszą mieć tylko malutkie bodźce do działania, a już w
ich głowie maluje się pomysł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz