poniedziałek, 15 grudnia 2014

małymi kroczkami i coraz bliżej...



Już coraz bliżej Święta. 
     W przedszkolu dziewczynki grają w jasełkach, każda z nich uczyła się roli a Julia  mimo małego zawstydzenia z powodu głównej roli zagrała wspaniale,


 Kornelka Ślicznie stała na środku i mówiła : "Posłuchaj Jezusku Boża dziecino bo wspaniałe śpiewy zaraz popłyną" 

    Wdomu pachnie pierniczkami, każdego dnia robimy kolejne zadania z naszego kalendarza tym razem dziewczynki wylosowały:
    Przygotowanie bombek.  Zrobiłyśmy dwa rodzaje jedne przyczepiając do styropianu cekiny w dwóch kolorach za pomocą małych szpilek, metoda prosta, ale pracochłonna szczególnie, gdy wykonują je małe dziewczynki, u nas trwało to kilka dni, powinna być zrobiona bardziej dokładnie, ale jak na pierwszy raz wyszła świetnie.







 Drugie bombki, które ozdabiają nasz pokój zostały wykonane z zestawu, który kupiłam w sklepie, zestaw zawierał:  8 drucików, papierowe patyczki o wymiarach 20x2 cm, koraliki przezroczyste do każdej bombki do środka 13 sztuk, oraz koraliki ozdobne. Praca nie była trudna, ja musiałam pomóc tylko w wygięciu drucika na początku i na końcu pracy, dziewczynki nakładały na drucik koralik a następnie 6 sztuk dowolnie wybranych patyczków, potem nawlekały 13 koralików, potem wkuwały w dziurki, które były już przygotowane, drucik na koniec zakładały papierową gwiazdkę i koralik ozdobny a ja zaginałam drucik. Bombki wyszły naprawdę ładnie. 





    Kolejnym zadaniem były ozdoby, które wykonałyśmy z kolorowego bloku technicznego z których wycięłam na witraże anioły, gwiazdki oraz choinki, następnie dziewczynki pocięły bibułę, którą wykleiły środek witraży. Witrażyki powiesiłyśmy na szybie układając z nich choinkę.






     Kolejnym zadaniem było stworzenie teatrzyków. Dziewczynki długo się zastanawiały, jak ma wyglądać ich teatrzyk, z której strony będą wkładane kukiełki, niestety nie mogły dojść do porozumienia, więc stworzyłyśmy dwa, pierwszy Julii, kukiełki będą na patykach wkładane z góry, a drugi Kornelki, która chce aby kukiełki były z modeliny i występowały w teatrzyku cieni.



 Do Julii teatrzyku stworzyłyśmy kurtynę, jeszcze nie zamontowałyśmy, przyjdzie na to czas, użyłyśmy do niej kawałka prześcieradła oraz krepy w różnych kolorach i ciepłej wody, w której dziewczynki zamaczały krepę a następnie układały ją na białym prześcieradle, krepę zostawiły do wyschnięcia i czekały na efekty swojej pracy, pokażemy je jak stworzymy kukiełki i przedstawienie.





      Dziewczynki nie mogły się doczekać kolejnego zadania, czyli ubierania choinki. U nas w domu jest choinka sztuczna nie ze względu na to, że taką lubimy, ale na to, że gdy przychodzą Święta to w większości jesteśmy poza domem, dlatego że nie mamy jak dbać o żywą wybierany sztuczną, ale u wszystkich dziadków choinka jest żywa.




      Julia pod choinkę bardzo chciałaby dostać aparat fotograficzny żeby robić zdjęcia jak mama, ale że czas jej się bardzo dłuży, stworzyła sobie swój aparat , teraz chodzi po domu i mówi: "mamo uśmiechnij się robie zdjęcie , chodź tu usiądź przy Hubercie", a następnie siada przy stole i wywołuje zdjęcia- czyli je maluje na kartkach od wewnątrz.


Julii zdjęcia:

 Dzieci potrafią być bardzo kreatywne, muszą mieć tylko malutkie bodźce do działania, a już w ich głowie maluje się pomysł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz