środa, 24 kwietnia 2019

KORNWALIA- dzień drugi...


Kolejnego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek na wodzie St. Michael's Mount, gdy tam dojechaliśmy o poranku był przypływ i wielkie wietrzysko, więc mimo tego, że plaża była piaszczysta (u nas są kamieniste) nie spędziliśmy na niej zbyt dużo czasu.



Pojechaliśmy dalej wzdłuż wybrzeża podziwialiśmy widoki aż dotarliśmy do kolejnego pięknego miejsca teatru na skałach Minack Theatre



To naprawdę piękne miejsce, ale chyba najbardziej podobała nam się zatoka do której schodziło się z drugiej strony po kamienistych schodach. Ten przepiękny kolor morza zachwycił nas wszystkich, dzieciom spodobały się fale, które po dotarciu do brzegu zamieniały się w białą pianę. Dzieci bawiły się na plaży i skałkach, takie widoki pozostają w pamięci. 










Pojechaliśmy jeszcze na koniec Anglii.




 
Potem pojechaliśmy do wesołego miasteczka FLAMBARDS, gdzie dzieci mogły szaleć kilka godzin na zjeżdżalniach. Było trochę zimno, dlatego nie było tam zbyt wielu odwiedzających. 







Dzieci jeździły na karuzelach a ja poszłam obejrzeć pięknie zorganizowane muzea, przepiękne szczegóły zabierały nas do czasów wiktoriańskich. Dzieci dotarły do mnie trochę później i również były zachwycone.






Byliśmy w tym miejscu aż zaczęto zamykać bramy, dowiedzieliśmy się, że można za niską cenę dokupić jeszcze jeden dzień na zabawy, skorzystaliśmy z tego i wróciliśmy tam kolejnego dnia. Potem pojechaliśmy ponownie na wybrzeże z którego można obserwować zamek. Tym razem był  odpływ i naszym oczom ukazał się chodnik po którym mogliśmy pójść na zamek. Dzieciom bardzo spodobało się to odkrycie. 




Trochę zmęczeni ale pełni radosnych wspomnień wróciliśmy do domku w którym się zatrzymaliśmy, dzieci dość szybko zasnęły, aby być pełne sił na kolejny dzień zwiedzania przepięknej Kornwalii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz