poniedziałek, 28 stycznia 2013

KARTY LĄDY I WODY.



    Ja również postanowiłam pójść w ślady szalonych mam, które same robią super pomoce dydaktyczne dla swoich pociech, przygotowałam dla córeczek karty LĄDY I WODY. 



Tak wyglądają skończone:


Dziękuję mamie Julka za jej świetny przykład, to ona mnie zmobilizowała swoją pracą.
     Ja moje karty, przygotowałam w jeszcze inny sposób, potrzebowałam 10 płytek z plexi (którą dostałam od dziadka już przyciętą- dziękuję) , na którą przykleiłam niebieski papier z bloku technicznego oraz powycinane odpowiednio kształty z papieru ściernego. Dodatkowo wydrukowałam nazwy i podkleiłam je niebieskim papierem.




    Naszą zabawę rozpoczęłam od przedstawienia Juli każdego elementu, nazwałam go , pokazałam jej, ona go dotykała a następnie pokazując jej dwa przeciwne sobie obrazki pytałam jej jak się nazywają. Potem korzystałyśmy z atlasu, szukając w nim: cieśnin, zatok, wysp, archipelagów itd.


     Kolejnym elementem naszej zabawy było stworzenie modelu wykorzystując plastelinę, plastikowy pojemnik, oraz trochę zabarwionej wody na niebiesko.
     Wybierałyśmy jedną płytkę i starałyśmy się ją odwzorować z plasteliny, potem Julia zalewała wszystko wodą. Zabawa bardzo się jej spodobała.




      Następnie musiała dokładnie wysuszyć pojemnik, uformować ponownie kulę z plasteliny i wytrzeć blat i wtedy mogła wziąć kolejny przykład do zrobienia.


    Na koniec Julia, mocno mnie uściskała, szepnęła na ucho : „Jesteś bardzo kochaną mamą” i zapytała czy jutro też się tak pobawimy wspólnie z Kornelią.
    Myślę, że …- to najwspanialsze na Świecie- mieć dzieci! 

Następnego dnia bawiłyśmy się z Kornelią:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz